wtorek, 31 stycznia 2012
zamawiamy!
poniedziałek, 30 stycznia 2012
ikea family
niedziela, 29 stycznia 2012
dla kogo blo?
A to pisanie jest chyba przede wszystkim dla mnie. Na pulpicie trzymam plik notatnika, gdzie zapisuje sobie tematy, które chcę poruszyć na blogu. Staram się to robić codziennie, ale z różnych przyczyn, pojedyńcze dni wypadają z cyklu. Traktuję to jako radzenie sobie z emocjami, sposób na poukładanie myśli, „wygadanie się”, trochę też pozbycie się czegoś. Gdy potem spogladam w statystyki i widzę, że jednego dnia potrafi odwiedzić mnie ponad 120 osób, jest mi miło. Tylko że to efekt wtórny, trochę uboczny. Blo jest moje, nie Wasze. W pewnym sensie jesteście mi i blo potrzebni, ale nie oczekujcie z mojej strony zapędów na proroka.
Między wrześniem 2007 a kiedyś tam w 2009 prowadziłem fotobloga w serwisie sieci PLAY, który miał zupełnie inny charakter, taki bardziej pamiętnikowy. Nie wiem, ile osób czytało tamte wpisy, ale sporo znajomych namawiało mnie do ponownego pisania, gdy tamto blo zostało zamknięte.
Na chwilę obecną nie planuję zmiany formuły pisania blo. Jestem zadowolony z efektów, minął prawie miesiąc, a pierwsza ocena jaką wystawiam sobie i blo mnie zadowala całkowicie.
sobota, 28 stycznia 2012
PLN
piątek, 27 stycznia 2012
konsumpcja w 128
czwartek, 26 stycznia 2012
I was wearing a carpet
wtorek, 24 stycznia 2012
the nominees are...
poniedziałek, 23 stycznia 2012
czy musi być zima?
niedziela, 22 stycznia 2012
Jacob Benjamin Jake Gyllenhaal volume II
piątek, 20 stycznia 2012
czwartek, 19 stycznia 2012
środa, 18 stycznia 2012
wyższe
wtorek, 17 stycznia 2012
średnie
poniedziałek, 16 stycznia 2012
w imieniu Księżyca
W grudniu 2011 stacja TV4 rozpoczęła emisję „Czarodziejki z Księżyca”. Pod trochę innym tytułem, z poprawionym tłumaczeniem, innym lektorem i w kierunku zupełnie nowego pokolenia odbiorców. Po ponad 13 latach wojowniczki o miłość i sprawiedliwość pojawiły się w polskiej telewizji sprawiając, że większość moich fejsbukowych znajomych zwariowała, świętowała to na swoich wallach, a 5 razy w tygodniu o 17:30 zasiadała przed ekranem telewizora. Dość dziwnie nie usłyszeć na końcu „czytała Danuta Stachura”, a zamiast niemal już świętych „mydło-powidło” czy „groch-fasola”, „mydlany rozpylacz” i „promień półksiężyca”. Plotki o ponownym puszczeniu tego znanego na całym świecie anime dochodziły mnie już dawno. Jeszcze w„Kawaii” czytałem, że Polsat zostawił sobie prawo do jednej emisji po wyświetleniu serialu w latach 90. Nie wiem jaka teraz jest oglądalność, nie wiem czy TV4 puści coś więcej oprócz 46 odcinków pierwszej serii, nie wiem czy dla obecnych dzieci japońska bajka z 1992 roku może być atrakcyjna. Wiem jedno, dla mnie Sailor Moon to tak ważny element dzieciństwa jak teraz dla niektórych Harry Potter.
niedziela, 15 stycznia 2012
pokaż mi swój język
sobota, 14 stycznia 2012
HoM&M
czwartek, 12 stycznia 2012
dermoprawda
środa, 11 stycznia 2012
dieta 80 zł
5,37 - 3 litry mleka
2,09 - marchewska z groszkiem w słoiku
1,69 - 400 g kaszy jęczmiennej
3,59 - tuńczyk w sosie własnym
9,89 - 700 g płatków kukurydzianych
9,03 - 7 serków zwalczających mały głód
5,26 - 8 pomidorów
8,94 - 6 serków wiejskich
2,16 - 2 grapefruity czerwone
2,19 - otręby owsiane
1,99 - miętowa guma do żucia
0,90 - 2 cytryny
1,78 - 2 małe jogurty naturalne
3,88 - 400 g makaronu zbożowego
2,69 - 400 g ryżu brązowego
1,09 - jogurt truskawkowy 300 g
2,64 - 2 pomarańcze
2,11 - 3 banany
3,79 - 6 jaj
7,78 - 2 puszki fasoli z sosem cayenne
razem: 78,86 zł
ja: 64 kg
wtorek, 10 stycznia 2012
porządek
poniedziałek, 9 stycznia 2012
tak, nie mam ręki
niedziela, 8 stycznia 2012
Ty pedale
czwartek, 5 stycznia 2012
środa, 4 stycznia 2012
Adele Laurie Blue Adkins
wtorek, 3 stycznia 2012
wojna o symbole
poniedziałek, 2 stycznia 2012
jak udowodnić, że jestem prawdziwy?
Każdy kto ma konto na jakimkolwiek portalu społecznościowym wie, że profile nieprawdziwe to rzecz powszednia jak to, że się ma śmietnik w domu pod zlewem. Fejk (a może fake?) to takie podwójne kłamstwo, bo profil prawdziwy jest pojedynczym - nie jest mną, jest kreacją mnie, która może, ale nie musi być mną. Mój współlokator twierdzi, że wszyscy kłamią na profilach, a tych gejowskich to szczególnie. Zatem gdy ktoś ma profil z prawdziwymi informacjami dotyczącymi wzrostu, wagi i ulubionych filmów, ale używa zdjęć brazylijskich aktorów – kłamie. Gdy ktoś ma swoje zdjęcia, ale dodaje kilka centymetrów – kłamie. Gdy pisze, że chodzi na basen, a bywa tam raz na pół roku – trochę kłamie. Można stopniować kłamstwo?
niedziela, 1 stycznia 2012
mamy problemy z komunikacją
Banał – potrzebujemy komunikacji miejskiej do życia jak wody. Tworzy się rankingi miast z najlepszą komunikacją w Polsce, na świecie. Dużo miejsca poświęca się jej w mediach lokalnych, włodarze przeznaczają ogromne pieniądze podatników na rozwój sieci komunikacyjnych wszelkiego rodzaju; autobusy, tramwaje, metro, pociągi; im większe miasto, tym większy wybór środków transportu.
Warszawa sieć ma gęstą. Trudno nie zgodzić się, że jej komunikacja naprawdę jest dobra. Widać inwestycje, widać poprawę, widać nowości. Tylko jedno się nie zmienia. Ludzie nie lubią jeździć komunikacją. Muszą jeździć, jeżdżą, ale nie lubią. Ktoś raz powiedział, że najwięcej agresji rodzi się w ludziach w czasie jazdy tramwajem. I ten ktoś na pewno często jeździ linią 9 z Okęcia do Centrum.
Jest tłok. Jest zawsze za ciepło lub za zimno. Przystanków jest za dużo (za często?). Ludzie śmierdzą i krzyczą na siebie. Wszystko się spóźnia. Kierowcy przeklinają, palą, rozmawiają przez komórkę. A taki brak kultury to najczęściej się objawia jednak u ludzi starszych, którzy bardzo brzydko zwracają uwagę innym, że czegoś niby nie można robić w pojazdach komunikacji – rozmawiać, rozmawiać przez telefon, śmiać się, jeść, całować, siedzieć na dwóch siedzeniach jednocześnie… Przyznam, że pijana młodzież też potrafi napsuć nerwów, zwłaszcza w nocnych lub późnowieczornych kursach. Miasta dbają o komunikację nie tylko dlatego, że bez niej nie mogą istnieć ekonomicznie, ale także dlatego, by umilić ten stresujący kawałek dnia większości ze swoich mieszkańców. Pojazdy są szybsze, ładniejsze, wygodniejsze, większe, z klimatyzacją, z gadaczami, skraca się czasy przejazdów, zwiększa częstotliwość kursowania, wprowadza bus pasy, kursy przyśpieszone, odwraca uwagę pasażerów przez ekrany z reklamami czy bzdurnymi filmami. Cała gama rozwiązań, które pośrednio powodują, że w komunikacji spędzamy mniej czasu, a przynajmniej w wygodniejszy sposób. Bo takie siedzenie, częściej jednak stanie, twarzą w twarz z obcymi ludźmi jest nienaturalne. Często widzimy kogoś dziwnie ubranego, dziwnie się zachowującego, totalnie dla nas niezrozumiałego i już tylko to wywołuje w nas niepokój, agresję. I tak codziennie. Minimum dwa razy.
Odkąd po Warszawie jeżdżą te długie kolorowe tramwaje pewnej bydgoskiej firmy zdecydowanie wolę autobusy.
A wczoraj wracałem z imprezy sylwestrowej zarzyganym nocnym.